Nie każda kobieta to urodzona krawcowa – niektóre z nas nienawidzą szyć, ciąć, nawlekać nitek czy naprawiać dziurawych elementów garderoby.
Jednak duża część z nas jeszcze bardziej niż szycia, nie cierpi uchodzić za niesamodzielną – zwłaszcza, jeśli problem jest naprawdę drobny i łatwy do rozwiązania. W tym artykule zdradzamy więc krawieckie sztuczki zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych, które umilą i przyspieszą czas spędzony z igłą w ręce.
Igły pod kontrolą!
Nie każda z nas ma w domu maszynę do szycia, która wygodnie załatwi większość krawieckich problemów. Do tych mniejszych awarii i dziurek, igła jest jednak niezastąpiona, dlatego w każdym domu powinien znajdować się podręczny zestaw do szycia.
Zdarza się jednak, że przewleczenie nitki przez ucho może być problematyczne. Co wtedy? Poślinienie końcówki, tak jak to robiły nasze babcie, czasami też nie wystarcza, a rozdwajająca się nitka doprowadza nas do szału. Wystarczy jednak odrobina lakieru do włosów – można spryskać bezpośrednio końcówkę nitki, lub palec wskazujący i kciuk, pomiędzy którymi przeciągniemy koniec problematycznej nitki. lakier powinien utwardzić i wygładzić końcówkę, a także zapobiec rozdwajaniu się.
Sposoby na guziki
Guziki uwielbiają się pruć, odrywać, znikać, odpadać, gubić się… Słowem – wszystko to, czego nie powinny. A do tego problemy z nimi pojawiają się na wszystkich płaszczyznach – odcinania, przyszywania, a najbardziej trzymania się w miejscu. Na szczęście na wszystko są sposoby!
Jeśli w naszej ulubionej bluzce guziki odpadają co parę dni, najlepiej przyszyć je nicią dentystyczną – jest ona mocna, wyjątkowo odporna na przetarcia i uszkodzenia, przez co utrzyma problematyczny guzik dłużej w jednym miejscu. Jeśli to nas nie przekonuje, możemy przyszyć go zwykłą nicią, którą następnie dla utrwalenia pomalujemy bezbarwnym lakierem do paznokci – utwardzi on nić i przytrzyma guzik w przyszytym miejscu.
Jeśli przyszywamy guzik w ubranie wierzchnie – takie jak płaszcz, parka czy kurtka, musimy pamiętać, by nie przyszywać go tuż przy materiale, kurczowo. Najlepiej pod guzik, na materiał, włożyć ołówek i przyszywać luźno – będziemy mieć pewność, że zapinając płaszcz, nie będziemy musieli agresywnie szarpać guzików, co doprowadzi do ich szybszego odpadania.
A wy jakie macie sekrety na łatwiejsze rozwiązywanie krawieckich problemów?